Szanowni Rodzice, drodzy Nauczyciele,
Koniec roku szkolnego już za chwilę, więc to najlepszy czas na podsumowania.
Podsumowanie ostatniego okresu, tego wyjątkowego, innego, szczególnego.
Świat się zatrzymał i my, dorośli weszliśmy w wirtualny świat naszych uczniów. Jak się okazało musieliśmy się w tym świecie odnaleźć – nagle, niespodziewanie i bez wcześniejszego przygotowania. Praktycznie od razu zaczęliśmy działać, szkolić się i testować internetowe narzędzia. Mając oczywiście z tyłu głowy to, że nie podstawa programowa jest najważniejsza, a relacje, a to, by być razem, choć osobno.
Dzieci wpuściły nas i swoich kolegów do domów. My, nauczyciele zaprosiliśmy dzieci a często i rodziców do własnych. Widzieliśmy siebie w różnych okolicznościach, czasem w pidżamie, czasem bez makijażu, poczochranych, zawsze z kubkiem kawy czy herbaty, czasami z kanapką, bo ktoś zaspał i kończył właśnie śniadanie. Byliśmy z sobą i dla siebie. W pełni akceptując to, co się zadziało i szybko przystosowując się do nowych realiów.
Czy się opłacało? Wszystko, co zbliża nas do budowania relacji, do szukania rozwiązań się opłaca. Z czym się zderzyliśmy? Czasem z niemocą, bo sprzęt, bo łącza, czasem z własną nieporadnością, czasami z postami, wpisami w mediach społecznościowych krytykującymi w sposób miejscami bezlitosny pracę nauczycieli. Nie złamało to nas. Bo wiedzieliśmy po co i dla kogo to robimy. Dla uśmiechów dzieci podczas lekcji, dla zbudowania w nich poczucia, że mogą się spotkać, jak kiedyś, choć w wirtualnej klasie/przestrzeni.
Ten czas okazał się testem dla nas wszystkich, testem na działanie w czasie kryzysu i pod presją czasu. Z pewnością wszystkim nam było bardzo trudno. Państwu, bo nagle musieliście po części stać się nauczycielami własnych dzieci, zmagać się z nowymi rozwiązaniami/wymaganiami łącząc to często z pracą zdalną. Dzieciom, bo odebrano im to, co w szkole dla nich najcenniejsze – kontakt z rówieśnikiem, beztroskę dnia codziennego. Nauczycielom, bo musieli stać się nagle streamerami i aktorami, poznać miejsca w internecie, do których dotychczas nie zaglądali nawet.. Wszyscy chyba odkrywaliśmy samych siebie po części na nowo, pokonując własne ograniczenia, zaskakując wzajemnie.
Wiecie, że nie lubię ocen w szkole, ale w tym przypadku z radością informuję, że ów test jaki zafundowały nam ostatnie 3 miesiące, zdaliśmy wszyscy (Państwo, dzieci, nauczyciele) śpiewająco.
Nie, nie zawsze było idealnie, ale starania wszystkich, by odnaleźć się na nowo w tym niecodziennym czasie przeszły moje najśmielsze oczekiwania. I nie popadam w samozachwyt. Oceniam realnie sytuację i zaangażowanie wszystkich stron, by się udało stworzyć namiastkę normalności w tej nie do końca normalnej rzeczywistości. I nie udałoby się to bez wzajemnej wyrozumiałości i cierpliwości.
Dlatego w tym miejscu z serca dziękuję uczniom, przeszkolaczkom, rodzicom. Za pomoc i wsparcie, za gotowość na to, co przynosił nam każdy kolejny dzień, za każdy uśmiech, dobre słowo, wyrozumiałość, uważność na siebie nawzajem, choć, tak jak pisałam wyżej, czasami bywało to trudne.
Dziękuję moim nauczycielom, kadrze, za współpracę, zaufanie, relacje, gotowość do zmian, przełamywanie barier, za poczucie bycia razem bardziej niż kiedykolwiek.
Przykład, który daliśmy uczniom popłynął z góry. I zdaje się, że lepszej lekcji życia nie mogli od nas dostać.
Wiem, że wszyscy są już zmęczeni, że chcemy, by było wreszcie „normalnie”. Niestety nie mamy na to wpływu, na sytuację, na decyzje, na wytyczne, na to, że zdalne nauczanie się w ogóle zadziało.
Ale na szczęście przed nami wakacje. Tegoroczne z pewnością będą inne od tych, jakie do tej pory przeżywaliśmy. Oby dały wytchnienie i spokój, radość z bycia razem, bycia razem dlatego, że chcemy, a nie musimy.
Chciałabym, aby ten czas nauczył nas jednego, że jeśli teraz, dziś, w tak trudnej sytuacji potrafiliśmy się zmobilizować i działać razem, to kiedy przeczekamy i przeżyjemy tę burzę wyjdziemy z niej silniejsi i zbudowani. Zbudowani w umiejętność patrzenia na drugiego człowieka z pełną akceptacją, zrozumieniem i szacunkiem. Tego sobie i Państwu życzę, mówiąc jeszcze raz DZIĘKUJĘ.