Chrzest bojowy, czyli nocowanie w szkole już za naszymi pierwszakami. :) Bawili się świetnie, a rano czekało na nich ciepłe śniadanie, które wspólnie zjedli. Myślę, że bardziej tę noc przeżyli rodzice, a nie nasze dzielne Słodziaki. Fotorelacja PoprzedniNastępny