Można wykonywać działania matematyczne nie siedząc w ławce i nie wpisując wyników obliczeń do zeszytu? Można :).
Przykładem są nasze pierwszki, które poznały ostatnio nową grę „Muchy matematyczne”.
Dzieci siedziały w kole, w którym rozłożone były muchy z wynikami działań matematycznych w zakresie 0 – 14.
Nauczyciel losował działanie i je czytał.
Dzieci w pamięci wykonywały obliczenia i miały za zadanie jak naszybciej pacnąć muchę, która wskazywała prawidłowy wynik.
Punkt otrzymywało dziecko, które jako pierwsze trafiło muchę z prawidłowym wynikiem.
Zabawa świetna. Dzieci nawet nie czuły, że właśnie doskonalą umiejętność dodawania i odejmowania :)). I o to przecież chodzi.