Ostatni dzień pobytu i wizyta na pięknym Covert Garden, spacer wzdłuż Tamizy na London Eye, rejs statkiem do Greenwich i wizyta w Muzeum Morskim, lunch i niestety pożegnanie z Londynem.
Stęsknieni, ale z głowami pełnymi wrażeń i wspomnień wracamy do domu.
Każdy z nas marzy o polskim chlebie, rosołku, utonięciu w ramionach rodziców.
Jeszcze tylko 15 godzin. :)

Fotorelacja